„Rozmaryn i róże. Podróż do samej siebie” to kolejna książka dziennikarki i byłej modelki Agnieszki Maciąg. Kolejna, jednak nie taka sama. Ilość pozytywnych komentarzy zachęca do lektury nawet osoby krytycznie nastawione do różnego rodzaju poradników psychologicznych i książek o rozwoju osobistym. Prawdopodobne, że dzieje się tak dzięki stylowi pisania i naprawdę wartościowej treści.
„Nie odkładaj życia na później. Nie czekaj na lepszy czas. Marzenia się nie spełniają – to ty je spełniasz” – taką decyzję podjęła autorka książki. Po weryfikacji swoich marzeń i celów postanowiła, że nie ma powodu, by odkładać je na później. Rozpoczęła podróż prowadzącą przez Ligurię, Lazurowe Wybrzeże i Prowansję, by razem z rodziną cieszyć się pięknem świata i czerpać z niego jak najwięcej. Wyruszenie przed siebie nie jest prostą sprawą, najtrudniejszy jest bowiem pierwszy krok. Nie zawsze wszystko, co robimy w życiu układa się po naszej myśli. Tak też jest w tej historii. Najważniejszym doświadczeniem wynikającym z podróży jest przede wszystkim dotarcie do wnętrza siebie i poznanie zakamarków swojej duszy.
W miły w odbiorze sposób autorka dzieli się inspiracjami i przemyśleniami o sile spełniania marzeń, rozwoju i tym, że wszystko co dzieje się w naszym życiu ma głębszy sens. „Złożyłam sobie kiedyś przyrzeczenie o dobrym życiu, w którym będę podążać za cichymi podszeptami swojego serca”. Należy więc wsłuchać się w siebie i odnaleźć ścieżkę, która pomoże nam czuć się spełnioną. To książka, która może pomóc zwrócić nam uwagę na pewne aspekty życia, na co dzień będące ignorowanymi. Idealnie sprawdzi się w piękny, lipcowy wieczór w towarzystwie kwiatów lawendy – byś i ty mogła poczuć się jak w Prowansji.